Zapowiedź końca polskich nazw ulic na Wileńszczyźnie?

Dwujęzyczny artykuł Barbary Vaskevič 
(tłumaczenie z litewskiego po kliknięciu Czytaj więcej)

Už delsimą pašalinti dvikalbes gatvių pavadinimų lenteles Vilniaus ir Šalčininkų rajonų savivaldybių administracijos direktoriams gresia daugiatūkstantinės baudos ir netgi laisvės atėmimo bausmė. Vilniaus rajono savivaldybės administracijos direktorė Liucina Kotlovska turi mokėti 2 tūkst. litų dydžio baudą už sprendimo dėl dvikalbių gatvių pavadinimų lentelių pašalinimo iš rajono gyventojų namų nevykdymo.

 


Namų savininkai - Vilniaus krašte nuo neatmenamų laikų gyvenantys lenkai - kategoriškai atsisako nuimti dvikalbius užrašus. Be prieškario laikus menančių užrašų bei tų, kurie atsirado po Sovietų Sąjungos griūties, paskutiniu metu atsirado visiškai nauji užrašai. Tai akivaizdus pasipriešinimas valdžiai, kuri draudžia originalo forma rašyti pavardes, gatvių,  vietovių ir topografinius pavadinimus.
Per pastaruosius trejus metus Lietuvoje suaktyvėjo veiksmai,  nukreipti prieš Lietuvos lenkų tautinės mažumos teisę naudoti dvikalbius informacinius užrašus tose vietovėse, kuriose Lietuvos lenkai sudaro net 90 proc. gyventojų skaičiaus. Šalčininkų rajone lenkų tautinė mažuma sudaro daugiau kaip 80 proc. visų gyventojų, Vilniaus rajone – per 60 proc. Abi savivaldybės yra valdomos asmenų, priklausančių Lietuvos lenkų tautinei mažumai.

                          
                     



                        TŁUMACZENIE ARTYKUŁU NA JĘZYK POLSKI:

Wysokie grzywny i wyroki pozbawienia wolności zagrażają (polskim) rządzącym Samorządu Rejonu Solecznickiego. Powód? Mówiąc obrazowo, brak wchodzenia z drabiną na prywatne tereny, pod nieobecność właścicieli posesji, w celu usunięcia polskojęzycznych nazw ulic. Wileński Sąd Okręgowy postanowił, że dyrektor Administracji Samorządu Rejonu Wileńskiego, Lucyna Kotłowska, musi zapłacić 2 tys. litów grzywny, ponieważ nie zastosowała się do wcześniejszego wyroku litewskiego sądu, stanowiącego, że dwujęzyczne tabliczki z nazwami ulic - po polsku i litewsku - miały zostać usunięte.
Właściciele mieszkań – Polacy mieszkający na Wileńszczyźnie, od pokoleń nie zgadzają się na zdjęcie z ich domów dwujęzycznych tablic. W przypadku starych domów zachowały się one od czasów przedwojennych, z kolei inne pojawiły się po rozpadzie Związku Sowieckiego. Ostatnio można zauważyć także nowe tabliczki z polską pisownią - widocznie młodym Polakom odpowiada taki wyraz tożsamości narodowej. Równie dobrze może być to przejaw protestu przeciw postępowaniu władzy, która zabrania naszym rodakom używania oryginalnej pisowni nazwisk, nazw ulic, miejscowości oraz nazw topograficznych.
W ciągu ostatnich trzech lat wzmogły się działania skierowane przeciwko prawu mniejszości narodowej Polaków na Litwie do tego, by używać dwujęzycznych informujących napisów w tych miejscowościach, w których stanowią oni ponad 90 procent ludności. W Rejonie Solecznickim jest to 80 proc. liczby ludności, natomiast w Rejonie Wileńskim 60 proc. Obie gminy są rządzone przez przedstawicieli Polaków na Litwie.